Autor |
Wiadomość |
Nourgab |
Wysłany: Pią 23:50, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
// Koniec Prologu. Drużyna stworzona. Zapraszam do rozdziału pierwszego. // |
|
|
Razaziel |
Wysłany: Pią 23:32, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
Dobrze cie widziec, juz myslalem ze nie wybierzesz sie na wyprawe z nami *Usmiecha sie parszywie* |
|
|
Mordrag |
Wysłany: Pią 23:18, 16 Lis 2007 Temat postu: . |
|
*Twarz Mordraga rozjaśnił uśmiech. I choć mroczny i straszny dało się wyczuć że nie wrogi.*
- Nie mogłem opuścić takiej zabawy. |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Pią 22:23, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
- A to ty... Już myślałem że pierwsza ofiara padnie u moich stóp. - *burknął krasnolud i zaśmiał się, chowając swój topór* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Pią 22:21, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
Grupa w końcu doszła do skraju lasu. Zauważyliście, iż ową postacią stającą pod drzewem jest Mordrag którego spotkaliście w karczmie. Obok niego lezy jego wilk.* |
|
|
Mordrag |
Wysłany: Pią 16:51, 16 Lis 2007 Temat postu: . |
|
*Wilk poderwał łeb z nad gołego już szkieletu sarny i spojrzał w stronę zbliżającej się grupy. Sierść na plecach zjeżyła mu się a oczy zwęziły, Dał się słyszeć dudniący, wibrujący warkot. Zaczął biec na spotkanie przybyszom*
- Stój !!!- *Krzyknął Mordrag* - Oni są po naszej stronie.
*Wilk zatrzymał się spojrzał na Mordraga, po czym podszedł i położył koło niego mimo wszystko przygotowany do ataku.* |
|
|
Freay |
Wysłany: Pią 0:34, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
*Freay ujrzawszy nieznaną mu postaci poprawia swoje miecze, które są gotowe do walki*
Ciekawe czy jest on przyjaźnie nastawiony bo jak nie to mam nadzieje ze jest chociaż silny *Na twarzy freay pojawił sie widoczny uśmiech* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Czw 20:55, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
- Kimkolwiek jest może się się spotkać z moim toporem *krasnolud burknął do towarzyszy* |
|
|
Blade Ardis |
Wysłany: Czw 18:05, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
Przestań * złapał jego zwój i go wyrwał mu go* lepiej podejdźmy bliżej bo nie wiadomo kim on jest i czego się po nim można spodziewać a szczególnie po tej bestii |
|
|
Razaziel |
Wysłany: Czw 16:44, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
*Razaziel patrzac po swoich towaryszach, zagłada do plecaka po czym wyciaga zwoj z klatwa. Czarna magia zaczełą sie w około niego zbierać jak by aura* |
|
|
Blade Ardis |
Wysłany: Czw 16:03, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
* Zmrużył oczy a na jego twarzy pojawił się nieznaczny uśmieszek. złapał za rękojeść miecza i szedł spokojnie jakby nigdy nic. Po jego rękach dało się zobaczyć małe języki płomieni które pojawiały się spod zbroi i płynęły po palcach i potem na rękojeść miecza gdzie znikały * |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Czw 0:04, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
- Spójrzcie. *krasnolud kiwnął głową w stronę drzewa, które widział w oddali* - Tam ktoś jest... jakaś istota i bestia *zacisnął dłoń na swym toporze i nadal powoli kroczył w stronę lasu, który był już tylko kilkadziesiąt metrów od nich* |
|
|
Mordrag |
Wysłany: Śro 23:36, 14 Lis 2007 Temat postu: . |
|
*Mordrag siedząc pod drzewem osłaniającym go przed natrętnymi promieniami słońca którego raczej lubił unikać patrzył jak jego czarny, sięgający ramienia przeciętnego człowieka, wilk którego ujarzmił parę dni wcześniej specjalnie dla tej wyprawy, rozrywa resztki mięsa upolowanej sarny. Rany po tym "oswajaniu" były nadal świeże ale nie przejmował się tym, gdyż niedługo miał szansę dobrze się zabawić. Już widział osoby które spotkał w barze jakiś czas temu, zmierzające w jego stronę. Chciał do nich dołączyć... * |
|
|
Freay |
Wysłany: Śro 18:13, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
*Freay słuchając rozmowy towarzyszy rozmyśla kiedy spotkają jakąś przeszkodę lub grupę potworów* *freay nie może się doczekać walki po długim okresie spokoju* |
|
|
Razaziel |
Wysłany: Śro 17:17, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
Pewnie juz dawno przeszli przez bagna, wkoncu wyruszylismy ostatni ale mamy szanse ich dogonic. *patrzac po towarzyszach, bawi sie koscmi w rekawach plaszczu* |
|
|
Blade Ardis |
Wysłany: Śro 15:43, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
Ciekawe ... Ważne by spokojnie przejść. * zmrużył oczy i spojrzał na las i się lekko uśmiechnął * Ciekawe jak tam te inne grupy sobie radzą |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Sob 10:42, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
*Szedł bez słowa, wpatrując się bez przerwy w las. PO chwili jednak rzekł.* - Podobno poza potworami, coś jeszcze tam się kryje, ale nikt nie wie dokładnie co... |
|
|
Razaziel |
Wysłany: Pią 22:01, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
Nedzne robaki jestescie zbyt pewni siebie, to was kiedys zgubi mimo ze jestescie dobrymi wojownikami |
|
|
Blade Ardis |
Wysłany: Pią 17:34, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
* spojrzał na Freay i uśmiechnął się* Znając życie to nikogo nie spotkamy bo się nas boją * zaśmiał się i poklepał Freay po ramieniu * |
|
|
Freay |
Wysłany: Pią 16:29, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
*Freay z uśmiechem na twarzy*Mówisz zło nie śpi? tym lepiej widzę ze dobra
zabawa na nas czeka *Spoglądając na Blada* Już nie pamiętam jak dawno
walczyliśmy ramie w ramie. |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Czw 23:00, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
- To są te bagna i moczary o których wam mówiłem. Mamy jeszcze jakąś godzinę drogi do nich. Ale uważajcie... zło nie śpi... - *rzekł krasnolud i poprawił swój ekwipunek* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Czw 22:59, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
*Wszyscy stawili się zgodnie z umówionym czasem. Wszyscy mieli ze sobą dodatkowe pakunki z jedzeniem i piciem. Gotowa drużyna. Lisz, Elf, Krasnolud i Człowiek. Po uzgodnieniu szczegółów ruszyli na północ. Minowszy bramę wędrowali tak kilka godzin. Aż na horyzoncie ukazała im się knieja o której mówił Nourgab. |
|
|
Blade Ardis |
Wysłany: Czw 22:39, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
*Blade zaraz po skończeniu rozmowy wyruszył w poszukiwaniu prowiantu. Znalazł się na ulicy ze samymi straganami. Więc wyciągnął sakiewkę ze zlotem i ruszył na zakupy. Kupił sobie trochę owoców parę bochnów chleba oraz suszone mięso, najlepsze na tego typu wyprawy. Udało mu sie to spakować do podręcznego bagażu i już po kwadransie wrócił na dziedziniec * |
|
|
Freay |
Wysłany: Czw 17:29, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
Już wróciłem, zaopatrzyłem się w jedzenie jestem gotów wyruszać.*freay poprawia małą torbę pełną jedzenia* |
|
|
Razaziel |
Wysłany: Śro 22:52, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
Ja swoj ekwipunek mam *podpiera sie laską*, a jedzenia nie potrzebuje wiec jesli łaska to pospieszcie sie jesli mam wyruszyc z wami *siadł w cieniu bawiac sie szkieletem ludzkim* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Śro 22:45, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
- Proponuję więc, spotkać się tu za 2 kwadranse. Z uzupełnionym ekwipunkiem. - *spojrzał na zebranych* |
|
|
Freay |
Wysłany: Śro 22:38, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
*Freay spogląda na siebie a potem w stronę towarzyszy z małym uśmiechem * Zbroje, miecze mam ale w sprawie prowiantu wszyscy mamy ten sam problem. |
|
|
Blade Ardis |
Wysłany: Śro 21:18, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
* Elf spojrzał na siebie * No ja mam soją zbroje * złapał prawą ręką miecz * No i broń a prowiant ... Freay masz coś ?? |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Śro 19:42, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
- A jesteście gotowi ? Macie wszystko ze sobą ? Ja ekwipunek mam *krasnolud spojrzał na swoje uzbrojenie. Miał wszystko co potrzeba. Hełm, kolczugę, lekką zbroję płytową, tarczę, topór, młot i dwa toporki.* - Ale brak nam prowiantu... a chyba nie chcecie umrzeć z głodu ? - *spojrzał na zebranych* |
|
|
Blade Ardis |
Wysłany: Śro 19:05, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
* spojrzał na każdego z osobna * No to co ? Będziemy tu tak stać i patrzeć jak reszta nam ucieka ?? * wskazał palcem na krasnoluda * Mówiłeś że wiesz jak tam iść, więc prowadź nas ... |
|
|
Razaziel |
Wysłany: Śro 15:39, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
nie wazne przez co idziemy lecz gdzie i po co *Lisz usmiecha sie pod nosem* |
|
|
Blade Ardis |
Wysłany: Śro 15:19, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
* spojrzał na licza i na jego twarzy pojawił się niemiły uśmieszek * Ogień powiadasz. No to będzie zabawy aż nadto * Skierował swój wzrok na Krasnoluda * Mówiłeś coś o bagnach ... słyszałem o nich i to co w nich grasuje * Uśmiech z jego twarzy zmienił się w kwaśny uśmieszek * |
|
|
Razaziel |
Wysłany: Pon 21:15, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
-Też słyszałem co nieco o tych Vorgonach, podobno są to ludzie mrozu nie straszny im śnieg ani chłód. Lecz są oni bardzo podatni na ogień *popatrzył na Elfa* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Pon 19:23, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
- Vorgonie. Jeżeli dobrze kojarzę tą rasę to ich twierdza znajduje się daleko stąd. Na północ trzeba by ruszyć. Kilkaset mil wędrówki. Najpierw przez lasy, moczary i bagna, a następnie Kilka mil pustkowi, by w końcu dotrzeć do wysokich, ośnieżonych gór zwanych pasmem smoka. Tam jest ich skuta lodem forteca. Nie będzie więc łatwo. - *rzekł do towarzyszy* |
|
|
Freay |
Wysłany: Pon 17:53, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
Nie wiem gdzie mamy się udać ale widzę , że zabawa właśnie się zaczyna
*Na twarzy freay pojawił się uśmiech* Ruszajmy założę się że ze inne grupy
mają choć cieni informacji o tym miejscu i jak będzie trzeba to te informacje zdobędziemy siłą *freay po tych słowach położył swoje miecze na barkach* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Nie 14:59, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
- Tak więc ruszajmy... bo inne grupy powoli opuszczają plac, a nie możemy wszakże pozwolić by to oni byli pierwsi... jakieś plany, pomysły ? Ktoś wie gdzie w ogóle jest ta twierdza ? Jak tam dotrzeć ? - *krasnolud zalazł towarzyszy stertą pytań* |
|
|
Razaziel |
Wysłany: Nie 14:08, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
Nie liczyłbym na razie na Drowa nie wyruszy z nami na misje, ale podejrzewam ze jeszcze go spotkamy *oparł sie o studnie stojącą obok* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Nie 11:25, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
- Zaczekajmy na tego drowa. Wydaje mi się bowiem, iż będzie nam potrzebny... teraz lub później... - *rzekł w stronę zebranych.* |
|
|
Blade Ardis |
Wysłany: Nie 11:13, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
* spojrzał na Krasnoluda i pstryknął palcami z których wyłoniła się mała kulka ognia i poleciała w górę * Bardzoś pewny siebie Krasnoludzie * Wstał i otrzepał się * I to mi się w tobie podoba * Zaśmiał się i skierował swój wzrok w kierunku Freay * No to będzie jak za dawnych lat stary druhu. To kiedy ruszamy bo dawno kogoś nie zabiłem |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Pią 16:33, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
- No to chyba jedna drużyna już jest. *zaśmiał się krasnolud spoglądając kolejno na lisza, wlfa, i człowieka* - Brakuje tylko tego drowa. *dodał po chwili* |
|
|
Razaziel |
Wysłany: Czw 19:56, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
*mowiac pod nosem tak aby nikt nie uslyszal* Nie potrzebuje klejnotow, ide tylko po jedno ... *usmiechnął sie pokazujac swe paskudne oblicze* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Czw 17:57, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
*PO kilkunastu minutach król wszedł na plac zamkowy i nakazał gwardzistą zamknąć bramę. Gdy tłum umilkł król przemówił.*
- Witajcie wszyscy, którzy tak licznie się tu stawiliście. - *rzekł król widząc zebrany tłum*
- Nie będę was przetrzymywał w niepewności i od razu przejdę do sprawy. Tak więc 2 dni temu w nocy skradziono bardzo drogocenną rzecz ze świątyni Heliona. Jest to Szmaragdowy Kamień pradawny Artefakt zostawiony przez samego Boga na ziemi. Skradli go Vorgonie, i ukryli najprawdopodobniej w swojej twierdzy na północy. Nie możemy wysłać tam armii bo nie mamy szans w oblężeniu, a po drugie miasto zostanie bez ochrony. Dlatego liczymy że uda nam się zebrać kilka grup, które niezauważone wkradną się do ich twierdzy i wyniosą stamtąd kryształ. A kryształ jest bardzo ważny, gdyż co roku w dzień Słońca znajdywał się on na specjalnym piedestale. Nawet nie pytajcie co się stanie gdy go nie wystawimy na widok Helionowi... Grupa której uda się zdobyć kryształ i dostarczyć go przed 17 Delionem (// Około 5 tyg. //) może liczyć na sowite wynagrodzenie w złocie i klejnotach. - *Król zakończył przemówienie i spojrzał na reakcję tłumu.* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Czw 17:46, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
- To samo chciałem powiedzieć.... *burknął w stronę lisza* |
|
|
Razaziel |
Wysłany: Czw 12:22, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
to dobrze od dzisiaj tworzymy jedna drużyne co nie oznacza ze musze was lubic *usmiechnal sie ponuro* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Czw 12:03, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
- Tak z nami! *krzyknął w stronę Lisza* |
|
|
Razaziel |
Wysłany: Czw 1:59, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
*do kranoluda i czlowieka* Ej wy tam, to z wami ostatnio sie klocilem w barze ?? |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Czw 1:04, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
- Zobaczymy kto będzie musiał uważać na słowa. *rzekł po cichu do siebie i spojrzał na plac* |
|
|
Freay |
Wysłany: Śro 16:22, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
*Freay spoglądając na Blade z większym uśmiechem mówiąc*
- Wiedziałem że on jest za słaby i nie poradzi sobie bez nas
*Freay teraz spogląda na krasnala*
- Więc jeśli potrzebujesz naszej pomocy to zważaj na słowa. |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Śro 16:14, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
- Ktoś musi zająć się napastnikami gdy ja będę zbierał złoto. *Rzekł krasnolud.* A lepsi wy niż tamci. *dodał po chwili wskazując głową na grupę hobbitów.* |
|
|
Freay |
Wysłany: Śro 16:08, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
*Freay spoglądając ze złością na krasnoluda mówi*
- skoro myślisz że jesteś taki silny to czemu chcesz być z nami w drużynie
*Po tych słowach Freay uśmiechnął się czekając na odpowiedzi krasnoluda* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Czw 21:40, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
*Krasnolud stał przez chwilę sam, po czym podszedł do znajdujących się nieopodal Blade'a i Fraey'a.*
- Widzę że jednak nie stchórzyliście i przyszliście *Zaśmiał się spoglądając na siedzącego na studni elfa.* |
|
|
Nourgab |
Wysłany: Czw 21:37, 25 Paź 2007 Temat postu: Prolog |
|
Wstępu nie napisze bo nie wiem jak (dziwnie to pisaliśmy)
Skończyliśmy na tym, że siedzimy na dziedzińcu zamkowym Blade z Freay'em, a reszta osobno i czekamy na króla.
Zaczynamy. |
|
|